Drugi sezon "Dark", czy trzeci sezon "Stranger Things"?

Są takie okresy w roku, kiedy słynne wypożyczalnie internetowe nas wręcz rozpieszczają. I choćbyśmy mieli zawalić parę obowiązków, nie spoczniemy dopóki nie zobaczymy co wydarzyło się w najnowszych sezonach naszych ulubionych seriali. Ostatnio takim czasem jest przełom czerwca i lipca, kiedy to słynny Netflix wypuścił drugi sezon długo wyczekiwanego przez wszystkich serialu "Dark" oraz trzeci sezon słynnego "Stranger Things".

Wiele osób widzi w tych serialach wiele podobieństw. Ale czy słusznie?

"Dark" jest niemieckim serialem o tematyce sci-fi połączonej z elementami thrillera, o bardzo skomplikowanej i zapętlonej fabule. Serialem, którego lepiej nie oglądać ze znajomymi bo niczego z niego nie zapamiętamy. Serialem o mrocznym, gęstym klimacie. Nieodpowiednim kiedy mamy ochotę na chwilę relaksu po ciężkim dniu. Oglądając go nasz mózg powinien pracować na pełnych obrotach. Oglądałam pierwszy sezon Dark 2 lata temu i dziś zaczynając oglądanie sezonu drugiego zupełnie nie potrafiłam się połapać co się dzieje. Dlatego koniecznością jest rewatch pierwszego sezonu.

"Stranger Things" to amerykański "horror" science-fiction osadzony w latach '80 formą i treścią nawiązujący do tamtego okresu. Momentami zabawny, momentami wzruszający, straszy mocniej niż w poprzednich sezonach. Wiele postaci przeszło niesamowity rozwój, pojawiło się również kilka nowych "perełek". Mimo, że to horror można się przy nim niesamowicie zrelaksować, wartka akcja i zwroty wydarzeń sprawiają, że nie będziecie chcieli iść spać. Nie musicie wracać do poprzednich sezonów tylko po to, żeby nadążyć za najnowszym.
Dla niektórych podobne, a jednak tak bardzo różne. Oba jednak to pozycje obowiązkowe dla kinomaniaków. Czas zasiąść wygodnie w fotelu.